Kiedy zrozumiałem ostatecznie, że Żydzi istnieją tylko metafizycznie, to się wreszcie uspokoiłem. Jeśli Żydzi istnieją metafizycznie, to znaczy po prostu, że w sensie biologicznym i fizycznym Żydzi nie istnieją. I tym sposobem pani Barbara Engelking uwolniła świat normalnych ludzi od Żydów. Hi, hi, hi …
Pani Engelking pozwoliła sobie kiedyś na wprowadzenie tej metafizyki do oceny śmierci, ale przecież śmierć jest tylko końcem procesu życia, a zatem można tę metafizykę odnieść do całego procesu. Jestem nawet pewien, że pani Engelking się ze mną zgodzi w tej części mojego rozumowania i potwierdzi, że Żydzi żyją metafizycznie, natomiast reszta ludzi żyje tylko biologicznie.
Rozwijanie tych myśli jest tak absurdalne, że dorośli ludzie w dwudziestym pierwszym wieku powinni po prostu uśmiać się z głupoty autorów takich wypowiedzi. Rzeczywistość jednak prowadzi do rozwiązań odwrotnych: głupie wypowiedzi o metafizycznym umieraniu stają się prawdą objawioną dla innych i służą do podkreślania różnic. Czy to nie jest już faszyzm żydowski? Żydzi są narodem wybranym. Hi, hi, hi … Bo tak jest napisane w Biblii. Bo tak mówi pan Daniels.
Dziwi mnie teraz obecność pana Danielsa w polskiej przestrzeni publicznej i tolerowanie jego zachowania na Twitterze przez polskie władze. Jeśli ten pan używa określenia „brud” dla nazwania internetowego interlokutora, to powinien za to odpowiadać karnie.
Piotr Tomski