Pisałem kilka dni temu o brzemiennym w skutkach zdławieniu włoskich procedur demokratycznych i jestem zaskoczony rozwojem wypadków. Włosi mają jednak nowy rząd zgodny z wynikiem wyborczym. Kilka dni wystarczyło do diametralnej zmiany układu politycznego. Czy demokracja włoska naprawdę została uwolniona?
Wątpię w takie szybkie uwolnienie demokracji po tak kompromitującej decyzji prezydenta Włoch, ale pewne jest w tym jedno: Unia Europejska wycofała się z nacisków pod presją „głosu ludu”. Doszło do kompromisu politycznego i wielki przeciwnik integracji europejskiej nie został ministrem finansów, ale został ministrem do spraw europejskich. Nie wiem, co ta zmiana w praktyce oznacza. Nie wiem, jak rozwinie się włoski bunt. Wiem, że polski bunt w relacji do włoskiego po prostu zdechł, padł na pysk i leży.
Głos włoskiego ludu pokazał siłę, natomiast głos polskiego ludu nie ma najmniejszego znaczenia w Europie. Ta przykra dla Polaków obserwacja powinna nas czegoś nauczyć i doprowadzić do właściwych wyborów przy wyborczych urnach, gdzie na pewno należy wybrać nowych polityków, którzy będą wierni ideom, a nie jak było dotychczas – wierni personalnym powiązaniom partyjnym. Wierność ideom doprowadziła we Włoszech do przełomu i zupełnie nowego rozdania. Uczmy się więc od Włochów.
Mam nadzieję, że włoscy politycy nie poddadzą się eurokratom, zwłaszcza po takim zamieszaniu już na starcie odnowionego parlamentu i rządu. Mam nadzieję, że Włochy będą wzorem dla całej Europy.
Piotr Tomski
W naszym interesie jest, żeby w tym przypadku to UE była górą. Włosi (nowy rząd) już deklaruje sojusze gospodarcze z Rosją.
PolubieniePolubienie
Niemcy kładą drugą rurę do Rosji. Prezydent Francji odwiedził kilka dni temu Putina. Czy taka Unia może nas bronić przed dominacją Rosji? Wątpię.
PolubieniePolubienie
…że już o umizgach Orbana nie wspomnę 🙂 Dlatego należy Unię wzmacniać, a nie osłabiać. Tylko jako część dużego tworu politycznego poradzimy sobie w obecnym świecie.
PolubieniePolubienie
Nie, nie… Ten twór sobie poradzi. Interes Polski nie jest tożsamy z interesem Unii. Żyję w kraju, który miał wejść do Unii i jednak zrezygnował z tej drogi.
PolubieniePolubienie
Islandia nie ma, o ile wiem, jakichś „naturalnych wrogów”. Nie można tego powiedzieć o Polsce.
PolubieniePolubienie
Islandia była kolonią duńską. Była też „wykorzystywana” ekonomicznie przez Wielką Brytanię, co doprowadziło na morzu prawie do wojny w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Ale to historia. Dzisiaj Polska nie może liczyć na „przyjaciół”, którzy przyjaźnią się z jej wrogami, chyba że będzie miała w tym interes.
PolubieniePolubienie
A jeszcze lepiej, żeby to inni mieli interes w przyjaźni z nami.
Miałeś coś napisać o Islandii.
PolubieniePolubienie
No właśnie. Zaległości nadrobię, bo na Islandii dzieją się ciekawe rzeczy, które mogą wkrótce poruszyć kawałek świata. Islandczycy idą na zwarcie z kryzysem finansowym większym od tego z 2008 roku i na nic nie patrzą.
PolubieniePolubienie