Pokonanie Niemców w 1945 roku było już na poziomie symbolicznym dość niejednoznaczne, skoro dwie strony sojuszu antyhitlerowskiego przyjęły różne daty zwycięstwa i do dzisiaj obchodzą rocznice w innych dniach. Jest co prawda tylko jednodniowa różnica, ale jednak nie dało się przyjąć jednej daty, chociaż wydawałoby się to bardzo proste.
Sojusz antyhitlerowski rozpadł się chyba szybciej niż powstał, a podziały z nim związane doprowadziły do tragicznych skutków dla setek milionów ludzi. Co to za zwycięstwo, które powoduje niewolę i cierpienie setek milionów ludzi? No właśnie.
Polacy w tych dniach zwycięstwa raczej nie powinni brać udziału. Niestety.
Piotr Tomski