A stado owiec trwa w błogosławionej niewiedzy, kiedy jaśnie panowie dwaj uznali, że nie należy publikować informacji z aneksu do raportu z likwidacji WSI. I powstaje tu pytanie, dlaczego pan Kaczyński uznaje coś – czego nie powinien znać – za nieistotne dla celów poznawczych opinii publicznej? Dlaczego ten pan bierze udział w procesie decyzyjnym w sprawie, do której nie ma prawa dostępu?
Jan Woliński